29 stycznia 2009 w „Dzienniku Polskim” pojawił się krótki tekst podpisany WALCZ dotyczący działań grupy Makultura. Akcja Makulatura. Akademia z papieru – w tytule przekręcono nazwę naszej akcji. Można by to wybaczyć, gdyby nie inne przekłamania, które wynikają z powierzchownego podejścia do tematu i niechlujnego sposobu zbierania informacji.
WALCZ napisał, że na Wydziale Form Przemysłowych ASP wprowadzono segregację papieru „aby przypomnieć studentom i pracownikom o potrzebie sortowania papieru”. Nie chcemy nikomu tego na uczelni przypominać, a system jest dopiero wprowadzany, zresztą przy pełnym zaangażowaniu administracji Uczelni. Wdrażanie takiego systemu nie jest specjalnie skomplikowane i nie w tym tkwi problem, o czy próbowaliśmy informować Panią Redaktor. Należy przede wszystkim nauczyć, jak segregować, co – jak wynika z naszych obserwacji – wcale nie jest proste, oraz zapewnić odbiór makulatury. Nawet w obliczu kryzysu i upadających firm, które odbierają makulaturę, nasz Uczenia próbuje rozwiązać ten problem, choć ponosi dodatkowe koszty (odbiór makulatury kosztuje!). Wiemy, że mimo trudności i kosztów warto segregować odpady, gdyż najważniejsza jest nauka pozytywnych społecznych zachowań, która wymaga czasu.
Co nam się nie spodobało? Nawet nie to, że wkradły się przekłamania, które próbowaliśmy sprostować. W gazecie opublikowano wersję nieautoryzowaną.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz